Pisałem jakiś czas temu o „Mikołajku” na DVD, który dostaliśmy od dystrybutora. Trzeba przyznać, że obejrzeliśmy tę bajeczkę wiele, wiele razy i jest po prostu świetna! Nie tylko zresztą dzieci oglądają ją chętnie. Ja z przyjemnością oglądam ją razem z moimi pociechami i gwarantuję, że jest to co najmniej tysiącpięćsetstodziewięćset razy ciekawsze niż kolejne wydanie „wiadomości”
Z radością więc informuję, że wyszły dwie kolejne płyty z przygodami niesfornego Mikołajka. „Mikołajek ma kłopoty” i „Pomysłowe chłopaki”, łącznie 15 bardzo zabawnych historyjek.
Nowe odcinki są równie śmieszne jak poprzednie. Mam nadzieję, że to nie koniec i jeszcze nie raz będziemy mogli pośmiać się z Mikołajka i chłopaków.
Zawsze słyszeliśmy od innych ludzi, że Zuzia ładnie śpiewa. Nawet w takiej karcie podsumowującej na zakończenie przedszkola (czy zerówki) pani napisała „Zuzia pięknie śpiewa” Nie jest to pewnie nic dziwnego, że kocham czytać takie rzeczy
Około miesiąca temu pani od języka niemieckiego poleciła wszystkim dzieciom, aby każdy wybrał sobie piosenkę z płyty dołączonej do książek i nauczył się jej. Moja córeczka wysoko postawiła sobie poprzeczkę, bo piosenka była dosyć długa. Nauczycielka zasugerowała, że może jakąś krótszą, łatwiejszą, ale nie. Dziecko się uparło i już Ćwiczyła i ćwiczyła, a nam było przyjemnie słuchać jej głosu. Na lekcji niemieckiego, po wysłuchaniu Zuzi, pani nauczycielka była zachwycona i wytypowała ją na „IV Powiatowy Konkurs Piosenki w Języku Niemieckim” !
Dziś był ten piękny dzień Zuzia występowała już w przedstawieniach w przedszkolu i szło to gładko, ale tu było inaczej. Więcej widzów, nieznajomych, no i to poczucie, że to już nie tylko zabawa, ale i rywalizacja, że wiele osób na nią liczy. Był więc stres, trema, choć staraliśmy się jak mogliśmy, aby tego uniknąć. Jak wyszło widać na filmie. Ogłoszenie wyników i…. Zuzia zajęła pierwsze miejsce w swojej klasie wiekowej! To są uczucia nie do opisania, jakie czuje rodzic w takich chwilach. Duma, radość, zadowolenie, szczęście… Życzę tego każdemu!
Warto dodać, że niezależnie od osiągniętego rezultatu, warto, aby dzieci brały udział w konkursach i „wystąpieniach publicznych”. Mimo tremy i stresu, to hartuje ducha, co widać doskonale u dzieciaków, które już wielokrotnie występowały przed publiką i podchodzą do tego z dużym luzem. Na pewno przyda się im to w przyszłym życiu.
W niedzielę była piękna wiosenna pogoda. Świeciło słońce, ćwierkały ptaszki a my poszliśmy na łąkę, aby SZUKAĆ SKARBÓW
To wspaniała zabawa w terenie, przy której jest element tajemniczości, nagroda i uparte dążenie do celu. Potrzebny jest dość duży teren, na którym są jakieś charakterystyczne punkty orientacyjne (drzewa, kamienie, górki, doły, itp), mapa tegoż terenu no i oczywiście skarb, obowiązkowo zaznaczony na mapie krzyżykiem.
To nasza mapa, narysowana już na miejscu
Trzeba się najpierw zorientować, jak ułożyć mapę
Może to tu jest skarb?
Dla nadania kolorytu, warto ruszyć głową i ułożyć jakąś historyjkę, aby pobudzić dziecięcą wyobraźnię. Ja na przykład kupiłem tę mapę za 5 złotych, od przechodzącego nieznajomego, który był trochę podobny do pirata, miał brodę i kolczyk w uchu. I ten nieznajomy obiecywał, że mapa prowadzi do prawdziwego skarbu!
Dla utrudnienia, mapa prowadziła do innej mapy, ukrytej pod kamieniem, i dopiero ta wskazywała, gdzie leży skarb. Bawiliśmy się przednio, dzieci miały radochę, ale to ja się najbardziej uśmiałem z rozmaitych pomysłów: w którym kierunku iść, jak, co i dlaczego A skarb? Skarb został odnaleziony i był bardzo smaczny (mniam) i wynagrodził w pełni całkiem długie i męczące poszukiwania.
Warto się bawić!
Pozdrawiam
e-tata
You are currently browsing the e-tata blog archives
for Kwiecień, 2011.
Mamo! Tato! Baw się z dzieckiem!
Darmowy e-book "155 Gier i zabaw z dzieckiem, dziećmi i dla dzieci"!Pobierz teraz!