Kasztaniaki – jesień w pełni

Witajcie!

Przesiadłem się ostatnio na próbę z samochodu na pociąg i tak dojeżdżam teraz do pracy. Po drodze do domu rośnie kilka dorodnych kasztanowców, a pod nimi leży pełno pięknych brązowych kasztanów. Nazbierałem dzieciom cały worek. Kasztaniaki to wspaniała zabawa, trzeba jednak znaleźć w domu takie narzędzie, które jednocześnie będzie na tyle ostre, aby przebić kasztanową skorupkę, ale na tyle tępe, aby zminimalizować ryzyko skaleczenia. U nas był to fragment czegoś tam od grilla, zakończony stożkowo, ale właściwie kątem prostym, może nawet rozwartym. Myślę że nadawałby się do tego duży gwóźdź.

Dziewczynki zrobiły fajniusie kasztanowe stworzonka, wzbogacając je plasteliną i gwiazdkami. Jestem z nich dumny. W zeszłym roku także robiliśmy ludziki i zwierzątka z kasztanów oraz wykałaczek, ale wymagało to pomocy i inspiracji. Teraz zrobiły wszystko całkiem same! Kochane dzieci :-) Szczególnie ciekawa jest praca „Dziewczynka, która pływa” ja bym na to nie wpadł!

Kasztaniaki - słoneczko

Kasztaniaki - słoneczko

Kasztanowy ludzik w sweterku

Kasztanowy ludzik w sweterku - zrobiony przez młodszą córeczkę

Kasztaniaki i dziewczynka, która pływa

Kasztaniaki i dziewczynka, która pływa

Kasztaniaki - pająki

Kasztaniaki - pająki

Kasztaniaki - biedronka

Kasztaniaki - mrówka

Kasztaniaki - konik

Kasztaniaki - konik

Kasztaniaki - biedronka

Kasztaniaki - biedronka

Idzie jesień i na półce w pokoiku,
Zadomowiły się cudaki-kasztaniaki.
Kasztanowe mają głowy, brzuszki,
Patyczane zaś ręce, szyje i nóżki.
Uśmiechnięte mają buzie kasztanowe
W oczach gwiazdy, a pstro w głowie.
Skąd się wzięły? Przyszły z lasu?
Nie! To dzieci zrobiły je same!
Moje dzieci Ukochane!

Pozdrawiam jesiennie
e-tata

Komentarzy: 5

Skomentuj